Wizyta w Muzeum Wsi Radomskiej to okazja do zapoznania się z dawnymi, drewnianymi (i nie tylko) zabudowaniami z regionu radomskiego.
Podczas spaceru po rozległym terenie odwiedzający mogą zobaczyć wiejskie zagrody, chaty, obory, jest nawet drewniana remiza strażacka, dwór szlachecki, a na wzniesieniu znajduje się kościół p.w. Św. Doroty z Wolanowa, w którym odbywają się śluby, komunie i chrzty. Do wielu chat można zaglądać do środka, aby przekonać się jak żyło się około 100 lat temu na wsi oraz zobaczyć różnice pomiędzy biedniejszymi i bardziej zamożnymi mieszkańcami regionu. Budynki są wyposażone, w środku znajdziemy meble, sprzęty wykorzystywane w domu, są ubrania, zabawki dziecięce. Przydomowe ogródki są pełne ziół i kwiatów.
Dzieciom na pewno najbardziej spodoba się plac zabaw znajdujący się blisko wejścia do skansenu oraz mieszkańcy skansenu - zwierzęta gospodarcze, które chodzą sobie swobodnie w jednej z zagród.
Jak oceniasz to miejsce?
Byłaś/eś w Muzeum Wsi Radomskiej?
Dodaj swoją opinię i daj znać innym rodzicom co sądzisz o tym miejscu!
Bardzo duża przestrzeń i nie do końca zagospodarowana. Jak rozumiem może się jeszcze coś na niej pojawić. Byliśmy na majówce 2023. Był festyn z konikami w roli głównej. Mi jednak brakowało ludzi, którzy zajmują się dawnym rzemiosłem. Był co prawda pan rymarz a później pojawił się również kowal. To trochę mało jak na takie święto. Podobały mi się duże zdjęcia na domach. Słabo zaś było z interaktywnością. Chałupka z ziołami w ogóle nie była opisana (brakowało po co te zioła i jak ich używano). Za to wystawa SAMów była super.
debinski
14 maja 2023 at 21:26Bardzo duża przestrzeń i nie do końca zagospodarowana. Jak rozumiem może się jeszcze coś na niej pojawić. Byliśmy na majówce 2023. Był festyn z konikami w roli głównej. Mi jednak brakowało ludzi, którzy zajmują się dawnym rzemiosłem. Był co prawda pan rymarz a później pojawił się również kowal. To trochę mało jak na takie święto. Podobały mi się duże zdjęcia na domach. Słabo zaś było z interaktywnością. Chałupka z ziołami w ogóle nie była opisana (brakowało po co te zioła i jak ich używano). Za to wystawa SAMów była super.